paź 02 2003

hujoza


Komentarze: 1

towarzyszy mi bezprzerwy, nei moge sie od niej opedzic, nic tylko pech i ogolnie rozumiane niepowodzenie, tak jakos lipnie, studia-musze wziasc warunki, niestety, nie podolalem, a moze to nei dla mnie, za wysokie progi czy cos, z rodzicami... no coz, ciezko sie dogadac dwudziestolatkowi z 40 paro latkami-norma, a sytuacja ze tak powiem milosna 3ma sie chyba najlepiej, ale jakos do niczego nei prowadzi, jednym slowem hujnia jak huj, bywa!!

dusigaz : :
26 października 2003, 18:26
spoko przeczytalam twoje notki zaczelam od najnowszej i mialam wrazenie ze to jak zwykle kolejny roszalaly nastolatek lat pewnie z 15 w ktorym budzi siem nieopetany samiec a tu patrzcie czy ja dobrze zrozumialam ma 20 wiosenek o prosze zeycze powodzenia w zyciu milosci no i na studiach

Dodaj komentarz