paź 26 2003

niepotrzebna wcale mi, taka milosc do krwi!!!...


Komentarze: 1

a moze jednak jest mi potrzeban milosc, i to wlasnie taka do krwi, tzn do bolu??? nie moze lepiej do krwi niz do bolu.
coz tak czy inaczej nie wytrzymam bez ... Łysej?? Aliny?? a moze kogos jeszcze innego, kurcze sam nei wiem co zrobic,
dac im do zrozumienia ze mi sie podobaja, ze chcialbym byc z jedna z nich i zaryzykowac przyjazn, i to jak mila przyjazn,
nei nei zrobie tego! na dodatek juz teraz wiem ze bede tego zalowal, a jednak...


wczoraj cyganka zaczepila mnei na miescie i powiedziala ze jestem pokrzykliwy i nerwowy i pragne szczescia i milosci
z jednaj strony miala racje, czy nerwowy to nei wiem, pokrzykliwy tez nie bardzo (chyba ze chodzilo o krzyczenie na Mirka), a szczescia i milosci pragnie chyba kazdy, no coz, moze taka miala gadke a moze chciala mi cos przekazac :-) w koncu szedlem do Łysej no wlasnie jeszcze jedna sprawa, musze przestac tak mowic, to jest Iwona nei Łysa, mzoe to i troche smiesznie i jakby na mnie tak ktos mowil to bym sienei obrazil ale to nie ja...

dusigaz : :
28 października 2003, 14:56
nie ruzykuj przyjazni

Dodaj komentarz