Komentarze: 0
Nie wierze, polmetek sesji, ona sam srednio mi idzie, ale to chyba nie najwiekszy problem. Chcialbym Cie spotkac, chcialby zebys wrocila, a ciagle wydaje mi sie ze zostaniesz tam... jeszcze dosyc troche jesli nie na zawsze, a wtedy... pol zycia traci sens! Musze miec w kims oparcie i napewno nie w rodzinie ktora mnie wkurwia, ale w kims z obojetnego albo milego srodowiska, kims... z kim moge byc, zawsze kiedy tego potrzebuje. Magda, Monika... czemu nie moge ... z wami... zycie bym oddal tylko po to zeby moc pomyslec chwile ze jestes tylko dla mnie. dzisiaj bym chyba mogl kogos zabic, zeby tylko cos sie zmienilo, zeby ktos ise zastanowil nad tym co rzeczywiscie siedzi w mojej glowie, a przy okazji ulzyc polowie mojego roku i ubic jakiegos gnoja z uczelni... dobranoc, ide pisac smsy