Archiwum czerwiec 2004


cze 26 2004 sesja na -
Komentarze: 2

co sesja bardziej sie doluje i zastanawiam czy wybralem dobry kierunek i dobra uczelnie, moze i dobra ale czy dla mnie??

jest koniec czerwca, a ja nie mam zdanego jeszcze niczego, malo jest osob ktorym tak zalosnie idzie, najgorsze ze robie duzo zeby tak nie bylo i skutkiem jest 2,5 a nie 2,75 ktore jest juz traktowane jako pozytywne zaliczenie.

nie wyobrazam sobie np wylotu, dziekanki albo czegos, rok w plecy i jak wracasz jest jeszcze trudniej, a poza tym rodzice, chyba by tego nie przezyli...

presja jak BĄK a ja nie daje rady, wszyscy sa dumni bo dobra uczelnia i jeden z lepszych kieronkow a ja nei wyrabiam...

w poniedzialek i srode ostatnie szansy, potem moze cos sie uda we wrzesniu, tylko czy wszystko naraz zdaze?

dusigaz : :
cze 06 2004 "przelec mnie"
Komentarze: 2

mam 21 lat ona w wakacje 17, widzielismy sie raz, znamy sie z gadu-gadu, juz dosyc dlugo piszemy o bzdurach, mamy swoje nr. telefow czasem puszczamy dzwonki albo sms i wczoraj w nocy dostalem cos takiego:

"mam ochote na to, zebys mnie przelecial kochanie"

po nim i przed nim byly jeszcze jakies sms i dzwonki i co tu zrobic? :-) podoba mi sie, ale nigdy nie myslalem ze sex bedzie dla mnie taki latwy, ktos obcy i pach... jeszcze rok temu to bylo nie do pomyslenia zebym poszedl do lozka z kims kogo prawie nie znam, a teraz robie to coraz czesciej, tzn wlasnei zawse to jest jakas tam kolezanka... tylko ze d otej pory w moim wieku albo starsza. do domu wracam w srode i musze cos zadecydowac, czy umowic sie z nia i na powitanie krzyknac "ściągaj majtki będziemy się calowac" czy jakos to udobruchac zeby chociaz troche z nia pogadac na realu a nie gg. masakra, kiedys uwazalem to za pedofilie a teraz sie na to nakrecilem.

dusigaz : :
cze 05 2004 cd...
Komentarze: 2

i znowu przyszla, tym razem do mnie, siedzielismy smialismy sie ale cos ze nie idziemy nigdzie tylko zostaniemy tu (w akademiku) no i tak chwile jeszcze nic sie nie zmienialo az wrocil on... wtedy ona idzie do lazienki bierze torebke w drodze powrotnej kurtke i instaluje sie u niego, potem namawia nas na impreze jak wychodzimy to oni "nas dojda" my wracamy i co??? nie doszli nas?... nie obchodzi mnie czy spala u niego, czy ja przelecial i wogole co sie tam dzieje miedzy nimi, ale chyba nalezy sie troche szacunku dla mnie, moich uczuc i czasu??? ona mi dzwoni ze mnie odwiedzi zebym nic nie planowal ze chuje muje dzikie weze, a tu nagle on wraca skads tam i po godzinie na dobra sprawe mam wolne...

trzeba bylo olac ja i wogole to wszystko, nie odbierac telefonu od niej i bawic sie dalej na grillu, to bylo optymalne rozwiazanie. (ZAPAMIETAC: nei dac sei jej na nic naciagnac, chyba ze na stadion :-P)

dusigaz : :
cze 03 2004 jestem mistrzem robienia sobie na zlosc
Komentarze: 2

spiknalem przyjaciolke z kumplem bo myslalem ze tak bedzie dobrze ale NIE JEST, jej zrobilem przysluge nie do zrewazowania, jemu chyba tez, ustawiam innym zycie a sam tego nie potrafie zrobic ze swoim, najlepsze zjest to ze jak ich widze razem to wydaje mi sie ze moj umysl kiedys tam dedykowal ja mnie i tak juz mi zostalo, nie moge zdzierzyc gdy spotykamy sie w 3 czasem jeszcze ktos, po prostu bajka, chcialbym zeby kiedys ktos zadbal tak o mnie, ja juz kilka razy przysluzylem sie w ten sposob ludzkosci.

gdy sie spotykamy pyta mnie czy ja lubie bo mam niewyrazna mine, ciekawe czy ona nie wie co mysle czy tylko tak udaje...

dusigaz : :