Najnowsze wpisy, strona 8


wrz 07 2003 jestem szczesliwy
Komentarze: 0

w sumie to moze zbyt powaznie powiedziane, ale umowilismy sie z Łysą i bylo fajnie, bardzo fajnie, moglbymtakcodziennie, musze jej to powiedziec, powiedziec ze bylo mi ardzo milo, ale wczesniej musze sei zdobyc na odwage. jest taka jak ja sobie wyobrazalem, ma duzo do powiedzenia, nei jest monotematyczna, bardzo inteligentna, a na dodatek bardzo ladna. czego tu chceiec wiecej???

nie wiem sam co to bedzie, ale mam nadzieje ze bedzie milo, moze chociaz sie zaprzyjaznimy, a moze... a moze nie, najwazniejsze to ze sie juz spotkalismy, pierwsze koty za ploty!

dusigaz : :
wrz 03 2003 stalo sie
Komentarze: 1

a moze jednak zycie nie jest takie calkeim do dupy?!?! dzisiejszy dzien zapowiadal sei tragicznie, obudzil mnie ktos bladym switem, potem chodzilem jakis niedorobiony przez pol dnia, i oto wybia godz 13, czas sei umyc ubrac i jechac do dentysty. wsiadlem do auta(malucha) w oczy mrugnela mi kontrolka paliwa, no coz, moze dojade pomyslalem, i tak z sercem na ramieniu tocze sei, do kata, a raczej pani kat, bardzo milej i drogiej. po zabiegu, z bezwladem polowy twarzy pomyslalem ze odwiedze Łysą w pracy, posiedzielismy chwilke, pokazala mi jakeis zdjecia i wyszla z inicjatywa ze moze bysmy sie spotkali kiedys, stanelo na piatku, i niby nic zobowiazujacego a ciesze sie jak dziecko, moze bedzie fajnei, nei napewno bedzie fajnie!!! jednak nei jest tak calkiem makabrycznie, pozniej ojciec dal mi jeszcze 10 zl a sam malym przekretem zarobilem jeszcze 30 i zatankowalem i idziemy z ziomkami-konem i marem do mcdonalda na big maci po 3,5 zl HAHAHA dzisiaj zgrywam zdjecia z cyfrowki, niewiele ich, ale zawsze. DO JEDZENIA!!! jak ktos spotka Łysą niech postawi jej pivko!!! jestes boska SLONCE!!! szkoda ze nie moge z siebie tego wydusic na realu

dusigaz : :
wrz 01 2003 jalla
Komentarze: 1

dzisiaj kolejna przymiarka do zmiany telefonu, mialem dostac nowy na urodziny tj. 01.05.2003 niestety od tamtej pory wszystkie tel i taryfy w erze byly "niefajne, nieoplacalne i drogie" poniekad tak bylo, ale nie czuje sei fajnei z tego powodu. doceniam gest rodzicow i "kupimy ci telefon jaki ci sie spodoba" jasne ze nei kupie sobie communikatora, ale jakas glupia 6610 za 200 zeta z czego i tak sam chcialem troche dolozyc nei jest chyba przesada, szczegolnie ze pewnei bede ja mi9al jeszcze przez nastepne 4 lata, jak moja stara milutka czerwona 3210.

zaczynam sie uczyc, nie ma lekko, w koncu to jzu tylko 3 tyg, a zostaly mi 2 egzaminy. najgorsze jest to, ze ciezko mi uwerzyc, ze sie uda nauczyc/zdac! ale musi byc gites!

dzisiaj dostalem kartke od przyjaciolki, bardzo waznej dla mnei osoby, znamy sei chyba 5 lat, i na zmiane nei kolegujemy sie albo wrecz przeciwnie, teraz chyba zaczynamy sei znowu przyjaznic, niesamowite jaki ona ma na mnei wplyw, jesli przy niej jestem, rozmawiam czuje sie innym czlowiekiem, raz strasznie zepsulem cos co bylo miedzy nami, nie moge tego odzalowac, nigdy nei udalo mi sie ani przeprosic jak nalezy, ani przyznac sie do tego ze to jednak moja wina, moze obiektywnei patrzac 80% mojej winy, ale przeciez wiem jak ona reaguje na niektore slowa, znam ja w koncu chyba najlepiej ze wszystkich znajomych, i chyba tylko ona zna mnie tak dobrze, pomimo tego ze mieszkamy dosyc daleko od siebie. chcialbym kiedys znowu sie do niej zblizyc takm, jak w zeszle wakacje, wtedy nie potrafilem logicznie myslec i skladac jakichkolwiek wypowiedzi, ale podobla mi sie ten stan, a teraz? teraz mam tylko wspomnienia, mysle o Niej i o Łysej, gdyby Łysa znala mnei tak dobrze, moze cos by z tego bylo, moze weidzialaby co czuje, a tak... pewnie nie dowie sei zbyt szybko.
jakos nigdy nei mialem problemow z nawiazywaniem znajomosci, z bezposrednioscia i (moze przesadzam) z powodzeniam tez chyba nei jest najgorzej, tylko nie potrafilem nigdy wydusic z siebie czegos naprawde waznego w takich sytuacjach, zdobywalem sei na wyznania milosci jak bylo juz po wszystkim. niestety, niektorzy rodza sie felerni.

                     DO NAUKI!!!

dusigaz : :
sie 31 2003 "...dzisiaj w niedziele, spotkamy sie z Rysiem...
Komentarze: 2

niedziela, ten dzien to cotygodniowy replay sam niewiem czego, moze tej pamietnej niedzieli 01.05.1983, nie tej chyba nie bo dopiero w nocy sie urodzilem, ale moze nastepnej? od kiedy pamietam niedziele wygladaja tak samo, chyba tylko jak jestem na mazurach albo zostaje w akademiku jest inaczej, czyli jakies 5 niedziel w roku, a gdzie nastepne 50???
pobudna, mycie, pseudo sniadanie, mycie zebow, kosciol potem sniadanie, glupi film na polsacie, jeszcze glupszy na tvn, obiad, w roku akademickim odpoczynek, pakowanie i podroz bolidem(tak tak popedzam maluchem!) na uczelnie, jak jest wolne film i kolacja i spanie, czasem uda sie kogos odwiedzic czy cos.


odcieli mi hbo i canal+, jednym slowem ABRAMAKABRA, zabrali mi chyba jedyna przyjemnosc z zycia poza motorem, zwazajac na to ze mam andzieje pozbyc sie tego motorka jeszcze w tym tyg., sam nie wiem co bede robil.


wczoraj widzialem sie z Łysą, kurcze czemu mnie tak do niej ciagnie, nie mam pojecia co sie dzieje, zawsze mialem slabosc do nietuzinkowych ludzi, jeszcze 2 miesiace temu podobala sie wszystkim, potem ogolila sie na lyso i juz tylko mi sei podobala, najgorsze toze chyab bardziej niz wczesniej, szkoda ze Ona raczerj nic do mnie nie ma, coz ... "zdaza sie najlepszym"(komentarz mojegokumpla na moje dachowanie malcem)  :-)


patrzac na grafik czas na "jeszcze glupszy film" niestety batman nei leci na tvn ale na polsacie wiec wprowadzepewna innowacje do mojego planu.

dusigaz : :
sie 30 2003 superprodukcja
Komentarze: 0

byl;em, w telewizji, jest genialnie, szkoda tylko ze tego nei widzialem, to by dopiero bylo, licze na powtorke 4x4 w polsacie, bo jesli nei bedzie to sie chyba poplacze!

niesamowite jak to potrafi poprawic humor, a jednak!! :-)

zaraz jade do kumpla i tyle mnei bedzie, ale wczesniej musze zobaczyc sie z Łysą, moze w koncu stanie sie cos, ze przestaniemy byc tylko kumplami, nie mam pojecia, tak bym chcial, a nie umie sie przelamac, zobaczymy, juz czas dzialac!

dusigaz : :